Domowy jogurt
Jogurt, zwany także mlekiem bułgarskim jest produktem o długiej historii (podobno znany był już 4 tysiące lat temu w Egipcie). Jogurt to tak naprawdę nic innego jak mleko podgrzane do odpowiedniej temperatury i ''zasiedlone'' specyficznymi bakteriami (Lactobacillus bulgaricus i Streptococcus thermohilus), które powodują fermenatcję mleka, nadajac mu kwaskowy smak i konsystencję.
Pewnie nie trzeba nawet wspominać o walorach zdrowotnych jogurtu, który w porównaniu z mlekiem zawiera mniej laktozy, więcej wapnia oraz kwasu foliowego. Ponadto zawiera oczywiście żywą florę bakteryjną, która jest podobno sekretem długowieczności Bułgarów :-)
Przepyszny Jogurt, bez większych problemów i ogromnych nakładów pracy, można przygotować sobie w domowym zaciszu. Wystarczy jedynie mleko (w kartonie, świeże, odtłuszczone lub pełnotłuste... to jakie preferujemy) i kilka łyżek jogurtu naturalnego, zawierającego żywe kultury bakterii. Jest to nasz tzw. pakiet startowy, z którego możemy potem przez dłuższy czas przygotowywać sobie własny jogurt...
To zaczynamy...
Składniki:
-
1 lt mleka
-
ok. 5 łyżek jogurtu naturalnego zawierającego żywe kultury bakterii
Przygotowanie:
Sposób I
-
Mleko podgrzewamy do temperatury ok. 40 - 42 C. Usuwamy z powierzchni mleka kożuch. Jeśli używamy mleka pasteryzowanego wystarczy podgrzanie. Jeśli będziemy wytwarzać jogurt z mleka świeżego, należy je wcześniej spasteryzować (np. w temperaturze ok. 80 C przez 30 minut).
-
Do podgrzanego mleka dodajemy ok. 5 łyżek jogurtu naturalnego (o temperaturze pokojowej!). Dobrze se sobą mieszamy.
-
Mleko wymieszane z jogurtem przelewamy do słoików i szczelnie zamykamy.
-
Słoiki umieszczamy np. w piekarniku o temperaturze 35 C.
-
Zostawiamy na ok. 6 godzin.
-
Po wyciągnięciu z piekarnika jogurt delikatnie mieszamy i umieszczamy w lodówce do schłodzenia.
Sposób II
Drugi sposób to metoda, którą ja stosuję najczęściej. Polega ona nie tyle na podgrzaniu mleka do 40 C, ale ''odparowaniu'' mleka przez godzinę, na bardzo małym ogniu, a następnie schłodzeniu go do ok. 40 C. Stosując tą metodę, uzyskuję nieco gęstszy jogurt, niż ten wykonany w pierwszy sposób. Jest co prawda więcej zachodu, ale według mnie warto, bo efekt jest znakomity.
-
Mleko ''odparowujemy'' przez godzinę na bardzo małym ogniu. Następnie schładzamy je do temperatury 40-42 C. Usuwamy kożuch z powierzchni mleka.
-
Do tak przygotowanego mleka, dodajemy 5 łyżek yogurtu naturalnego o temperaturze pokojowej. Mieszamy.
-
Wszystko przelewamy do słoików, szczelnie zamykamy i umieszczamy w piekarniku o temperaturze 35 C na około 6 godzin.
-
Gotowy jogurt mieszamy i schładzamy przez co najmniej 2 godziny w lodówce.
Kilka uwag...
-
W procesie przygotowywania jogurtu, kluczową rolę (poza bakteriami) odgrywa temperatura mleka. Nie powinna ona przekraczać 45 C, jest to najlepsza temperatura do rozwoju bakterii, czyli uzyskania pysznego jogurtu.
-
Temperatura pomieszczenia, w ktorym nasz jogurt będzie ''odpoczywać''. Dzisiejsze piekarniki mają rożne opcje np. opcja wyrastania ciasta, która utrzymuje ciepło w piekarniku na stałym poziomie 35 C. Spokojnie można jednak zastapić piekarnik, ciepłym kocem, którym owiniemy słoiki z jogurtem i umieścimy w najcieplejszym miejscu w domu, np. koło kaloryfera. Najlepsze jogurty zawsze mi wychodziły właśnie stosując metodę na koca! :-)
-
Kiedy nasz jogurt sobie ''odpoczywa'' w ciepłym miejscu: nie ruszamy! nie trzęsiemy! nie mieszamy! Sprawdzamy najwcześniej po 6 godzinach.
-
Jeśli jogurt nie wychodzi, najczęściej problemem jest za wysoka lub za niska temperatura i bakterie nie mają odpowiednich warunków do rozwoju. Czasami może zdarzyć się również, że bakterie w kupnym jogurcie naturalnym, który użyliśmy do zrobienia naszego jogurtu domowego były po prostu '' za stare'' lub było ich za mało.
-
Zamiast jogurtu naturalnego, można użyć bakterii '' z torebki'', do kupienia on line.
-
Nasz jogurt domowy, wytworzony po raz pierwszy może nam oczywiście służyć jako starter do wytwarzania kolejnych. Wystarczy zostawić kilka łyżek naszego domowego jogurtu i użyć go do zrobienia kolejnego.



można dodać ulubione owoce...i mamy jogurt owocowy!


...lub kawałeczki czekolady i mamy jogurt stracciatella!
Jogurt naturalny