top of page
grube paluszki z ziołami

grissini - grube paluszki z dodatkiem ziól

          Grissini, to rodzaj chrupiącego pieczywa pochodzącego z Włoch, a konkretnie z Turynu. Historia tych chrupiących paluszków sięga XVII wieku, kiedy to nadworny kucharz wymyślił taki rodzaj pieczywa dla cierpiącego na problemy żołądkowe przyszłego króla Sardynii Wiktora Amadeusza. Grissini nie tylko sprawiły, że król pozbył się brzydkich dolegliwości żołądkowych (podobno nie trawił normalnego chleba, gdyż był za mało upieczony ) ale odniosły także wielki sukces wśród zwykłej ludności. Dziś grissini są jednym z najbardziej popularnych włoskich przekąsków na świecie.

            We Włoszech grissini są wszechobecne. Można na przykład posilac się nimi w restauracji w oczekiwaniu na nasze zamówienie (stoją one na każdym stole). Służą do zaspokojenia tzw. pierwszego głodu przed posiłkiem...ale uwielbiają je przede wszystkim dzieci! Kiedy po szkole, lub przedszkolu rodzice wychodzą z dziecmi do parku zaczyna się wielka ''merenda'' na trawie, czyli podwieczorek. Wszyscy zaczynają zajadac się albo krakersami, albo brioszkami albo właśnie grissini.

     Do tego są bardzo proste do wykonania, dlatego w ich przygotowaniu uczestniczy zawsze moja młodsza córcia...

 

 

Składniki na ok. 40 paluszków :

  • 500 gr mąki pszennej 

  • 250 ml ciepłej wody

  • 15 gr świeżych drożdży

  • 1 łyżeczka ulubionego miodu

  • 1 łyżeczka zwykłej soli

  • 50 ml oliwy z oliwek + oliwa z oliwek do posmarowania

 

Do dekoracji (według upodobań):

  • gruba sól morska

  • mak

  • bazylia

  • suszony rozmaryn

  • kminek

Na stolnicę przesiewamy 500 gr mąki pszennej. Dodajemy łyżeczkę soli.

W niewielkim naczyniu umieszczamy ciepłą wodę ( ok. 40C ). Rozkruszamy drożdże i dodajemy łyżeczkę miodu. Wszystko mieszamy do rozpuszczenia i odstawiamy na kilka minut, aż drożdże zaczną działac i na powierzchni płynu zacznie tworzyc się pianka.

Odmierzamy 50 ml oliwy z oliwek. 

W mące robimy  ''gniazdo'',  wlewamy oliwę z oliwek i mieszamy widelcem. Następnie stopniowo dodajemy drożdże ciągle mieszając widelcem mąkę, aby drożdże się nam nie rozlewały na stolnicy.

Ciasto wyrabiamy przez kilka minut, aż zacznie byc nieco sprężyste. Pod koniec wyrabiania, jeśli ciasto wydaje się nam za klejące możemy dodac trochę mąki, lub jeśli jest za suche, odrobinę wody. Warto do tej pracy zatrudnic nasze pociechy... zabawa lepsza niż przy plastelinie!

Następnie ciasto należy rozwałkowac na prostokąt o grubości ok. 1 cm, posypując stolnicę mąką, aby ciasto nie przyklejało się.

Rozwałkowane ciasto polewamy odrobiną oliwy z oliwek i rozsmarowujemy ją na całej jego powierzchni. Odstawiamy na ok. 1 godzinę do wyrośnięcia.

Ciasto kroimy z krótszego boku na około 40 paseczków, a następnie za pomocą rąk delikatnie wałkujemy każdy z nich, tworząc długie paluszki o grubości mniej więcej naszego kciuka. Układamy na dużej blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Nastepnie paluszki smarujemy oliwą z oliwek i przyprawiamy według uznania (grubą solą, rozmarynem, kminkiem, makiem lub bazylią).

Pieczemy przez 15 minut w piekaniku nagrzanym do 200 C. 

 

A oto efekty naszej pracy...

 

Grissini można jeśc również  z dodatkiem ulubionej szynki, owiniętej na paluszek .

Albo po prostu tak...same!

© 2014 By W niebieskiej kuchni. Proudly created with Wix.com

bottom of page